W dniach 19-21 lutego 2021 roku odbyło się spotkanie świeckich karmelitów Prowincji Warszawskiej; tym razem online. Wcześniej takie spotkania miały miejsce w realu i były spotkaniami głównie przewodniczących i formatorów, ewentualnie jeszcze innych członków Rad Wspólnot, ale nigdy nie organizowano ich dla wszystkich; natomiast pandemia spowodowała, że zmieniono priorytety i wszyscy okazali się równie ważni.
W czasie spotkania „uczestniczyliśmy” w dwóch Eucharystiach sprawowanych przez o. Delegata, Roberta Marciniaka OCD (m.in. za wszystkich chorych ze Wspólnot), a poza tym: odczytano sprawozdania z działalności Wspólnot, formacji, stanu finansów w Prowincji i Planów życia i działania na rok 2021, a oprócz tego były też wystąpienia Prelegentów: Wioletty Święcińskiej o odpowiedzialnym i krytycznym korzystaniu z mass mediów, a także o Internecie jako Nowym Kontynencie do zagospodarowania, przed którym nie wolno uciekać a z nim i poprzez niego przemieniać świat. Było też wystąpienie o. Józefa Tracza OCD „o konflikcie na spokojnie”, czyli o tym, jak poza rzeczywistością zwady zobaczyć drugiego człowieka i jego racje, ale też zmęczenie, chorobę, strach… po prostu jego Tajemnicę.
W porywach było nas przed ekranami do 90 osób. Najbardziej cieszyli się chyba chorzy (po operacjach, chemii, naświetlaniach), którzy mogli być z nami tylko dzięki Internetowi. Sporą grupę stanowili też Białorusini, nasi współbracia z Mińska, którzy w ten sposób przekroczyli granice państwa, języka i swoich domów. I tak to, co niemożliwe było w realu, stało się możliwe w wirtualu.
A było nas świeckich karmelitów w minionym roku (w 12 polskich Wspólnotach i jednej białoruskiej) 329 osób, w tym 265 kobiet i 64 mężczyzn; w tym 108 osób po ślubach, a oprócz tego: 16 członków nadzwyczajnych wspierających i 2 honorowych.
Tak łatwo zamknąć „życie” świeckich karmelitów w liczbach, opowiedzieć za ich pomocą historię działalności tej czy tamtej Wspólnoty (tyle spotkań formacyjnych, tyle osób w pierwszym okresie formacji, drugim), ale czy to naprawdę wszystko!? To, co strumień ich modlitwy zmienił w świecie, nie zamknie się żadną liczbą ani nawet słowem, bo dzieje świata, które współtworzy modlitwa, są i nierozpoznawalne ludzkim umysłem, i niemierzalne, i to jest dopiero niewyobrażalnie piękne.