Rekolekcje z „Drogą doskonałości” św. Teresy z Avila. „Postępujmy drogą miłości”.

17 czerwca 2018
Poznań
Przetłumacz stronę:

Poznańska Wspólnota OCDS p.w. Jezusa Miłosiernego odbywała swoje coroczne rekolekcje od 14 do 16 czerwca br. w gościnnym Domu Rekolekcyjnym, prowadzonym przez Siostry Misjonarki w Morasku na obrzeżach Poznania. Ten zaciszny zakątek położony na rogatkach miasta, łączy w sobie urok urozmaiconego ogrodu i sadu z naturalnym pięknem przyrody i budzi nieodparte skojarzenie z ogrodami na Górze Karmel. Jakby tego było mało, u bram Moraskiego azylu witała nas figura Maryi Niepokalanej wśród róż, a przed Domem Rekolekcyjnym rzeźba Jezusa Miłosiernego z rozłożonymi na powitanie rękoma i ustawiona opodal figura św. Józefa. Zostaliśmy przeniesieni z gwaru wielkomiejskiego do karmelitańskiego gołębnika, w którym jednych drzwi strzegła Maryja, drugich św. Józef, a Jezus zamieszkiwał wewnątrz. To skojarzenie z gołębnikiem karmelitańskim pogłębiły cztery konferencje poświęcone „Drodze doskonałości” św. Teresy z Avila, które O. Wojciech Ciak OCD głosił podczas dwóch pierwszych dni rekolekcyjnych. W ten sposób O. Wojciech zamykał swój cykl katechez poświęconym Reformatorce Karmelu, wygłaszanych przy różnych okazjach w poznańskiej Wspólnocie OCDS. Teraz skupił się na prologu i pierwszych rozdziałach „Drogi doskonałości”, aby zwrócić naszą uwagę na pouczenia i przestrogi dotyczące modlitwy, które św. Teresa kierowała do karmelitanek bosych. Święta pisała je w klimacie wzajemnego zrozumienia i zaufania, wiedząc, że zostaną przyjęte jako wyraz szczerego zatroskania Matki o wzrost duchowy jej córek. Autorce „Drogi doskonałości” przyświecał cel nadrzędny, aby karmelitanki pogłębiały systematycznie sens swojego powołania – służenia Bogu, Zakonowi i Kościołowi. Pragnęła również przygotować je na zagrożenia, które mogą hamować rozwój ich modlitwy i wskazać środki zaradcze.

Ten klimat ogólnego zrozumienia, atmosfera wspólnoty oddanej Bożej służbie ogarnęła także nas, zgromadzonych w Morasku. Sprzyjał temu rytm dnia, który wyznaczała modlitwa wspólnotowa: Liturgia Godzin z wezwaniem do Świętych Karmelu zanoszona u zarania dnia, później Msza św. i Adoracja Najświętszego Sakramentu, o godz. 15 Koronka do Miłosierdzia Bożego, w kolejne dni Litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa, Droga Krzyżowa, Litania Loretańska. Dwukrotnie w ciągu dnia spotykaliśmy się na krótko w kawiarence na koleżeńskich rozmowach, a po południu na próbie śpiewu Salve Regina i Flos Carmeli. Dwukrotnie w ciągu dnia gromadziliśmy się na konferencjach O. Wojciecha Ciaka – by potem rozważać je w milczeniu w kaplicy lub podczas spacerów w ogrodzie. Radość z wzajemnej obecności nie przesłoniła nam bynajmniej celu rekolekcji.

O. Wojciech Ciak wskazał na paralelność sytuacji, w jakiej znalazł się Kościół w czasach św. Teresy i dziś. I wówczas i obecnie stanął on w sytuacji głębokiego światowego kryzysu, który zdaje się zagrażać jego egzystencji. Ale św. Teresa nie załamała rąk, bo właśnie wtedy została przynaglona na żarliwej modlitwie przez Jezusa (co potwierdzili spowiednicy w imieniu Kościoła) do założenia ubogiego klasztoru św. Józefa w Avila pozbawionego funduszy. Wkrótce stanie się on znakiem sprzeciwu wobec powszechnego odejścia od prawdy Ewangelii; stanie się przypomnieniem przesłania pierwotnego Kościoła – Bóg sam wystarczy. Zreformowany klasztor św. Józefa, oparty na pierwotnej Regule Zakonu Karmelitańskiego, stał się również znakiem sprzeciwu wobec rujnujących Kościół przemian, a przede wszystkim wobec rozprzestrzeniającej się Reformacji. I ongiś i dziś Kościół katolicki może wymagać reformy, ale ona winna się dokonać wewnątrz Kościoła, bez negowania jego fundamentów, jakimi są sakramenty święte, liturgia i Tradycja. W założeniu św. Teresy orędzie o Bożej Miłości, której nieobce są losy świata, winno dotrzeć wszędzie z gołębników karmelitańskich. Karmelitanki bose zobowiązała także św. Teresa do nieustannej modlitwy za kapłanów, bo im w szczególny sposób Jezus powierzył troskę o zbawienie dusz. Reformatorka Karmelu w macierzyński sposób pouczała karmelitanki bose, a także nas członków Świeckiego Karmelu, abyśmy wczuwali się w potrzeby Kościoła i promieniowali na innych miłością braterską, która przynagla do wyzwalania się z egoizmu i uczy służby bliźniemu słowem, czynem i modlitwą; w istotny pomaga ludziom słabej wiary zbliżyć się do Boga. Św. Teresa nie tylko nakreśliła swoim i przyszłym słuchaczkom i czytelnikom plan działania, ale także wskazała na konieczność przygotowania się duchowego do tej służby. Uznała za niezbędne ćwiczenie się w cnocie:

  • posłuszeństwa: przełożonym, spowiednikom, kierownikom duchowym,
  • ubóstwa zewnętrznego i wewnętrznego, aby żadne przywiązania nie utrudniały kontaktu z Panem Bogiem
  • pokory, która pozwoli poznać prawdę o sobie samym oraz
  • przez trwały wysiłek w nawiązywaniu osobistej relacji z Jezusem, aby pełnić tylko Jego wolę i włączyć się w odpowiedzialność za Jego Dzieło Zbawcze.

Dopiero przy spełnieniu tych warunków modlitwa wstawiennicza przynosi owoc stokrotny.

U genezy „Drogi doskonałości” – przypomniał O. Wojciech Ciak – stała prośba sióstr, aby św. Teresa nauczyła je modlitwy. Doświadczona życiowo Reformatorka Karmelu, posłusznie spełniła prośbę, ale zaczęła swoje nauczanie od omówienia fundamentów modlitwy. Dopiero w drugiej części rozprawy o modlitwie skupiła się na omówieniu Modlitwy Pańskiej „Ojcze nasz”- czyli na odpowiedzi na pytanie jak być kochaną przez Pana Boga. Zaczęła jednak od omówienia sytuacji – jak kochać Pana Boga i Jego Kościół. O. Rekolekcjonista zachęcił nas, abyśmy podjęli naukę św. Teresy o miłości.

W sobotę, w trzeci dzień rekolekcji, Wspólnotę odwiedził nasz O. Asystent – O. Szczepan Maciaszek OCD, by odprawić Mszę Świętą i umożliwić nam adorowanie Najświętszego Sakramentu. W Jego obecności dzieliliśmy się refleksjami z wysłuchanych konferencji, ponieważ O. Wojciech z powodu obowiązków zakonnych musiał moraski Gołębnik opuścić. Na pamiątkowym zdjęciu otoczyliśmy O. Wojciecha uśmiechami na twarzy, dziękując Mu za rekolekcje i troskę o nasz rozwój duchowy.

Skip to content