W Roku Wiary sens czczenia Narodzonego w żłóbku, w ubóstwie dotyczy wiary, wiary w Jezusa Chrystusa – tak rozpoczęliśmy Opłatkowe spotkanie naszej Sopockiej Wspólnoty.
Gwiazda Betlejemska prowadziła Mędrców do Betlejem, niech i dla nas będzie światłem na naszej drodze wiary. Niech zniknie spośród nas gniew, znieważanie, wrzaskliwość, unoszenie się, gorycz, złość… Bądźmy dla siebie nawzajem dobrzy, współczujący, wspierający się, wybaczający… Postępujmy zgodnie z naszym powołaniem… wszak stanowimy jedno Ciało – Wspólnotę OCDS…
Uczeni w Piśmie doskonale znali Słowo Boże zapowiadające przyjście EMMANUELA… oczekiwali… I my też oczekując powtórnego przyjścia Jezusa na ziemię, zapaliliśmy światełka, lampki oczekiwania… śpiewając „Oto Pan Bóg przyjdzie, z rzeszą Świętych k` nam przybędzie; wielka światłość w dzień ów będzie. Alleluja, alleluja”. Uczeni w Piśmie nie rozpoznali samego Boga w narodzonym Dziecięciu w stajence, w nędzy i ubóstwie. A On narodził się „w Noc Betlejemska, /w Noc Szczęśliwego Rozwiązania,/ by wszystko się nam rozwiązało,/ węzły, konflikty, powikłania”. (J. Twardowski Modlitwa) I tu śpiewaliśmy kolędy, zaczynając od kolędy „Bóg się rodzi”.
Jezus przyszedł na świat aby pozostać z każdym, na zawsze, by rozpromienić nas, nasze rodziny, narody i wszystkich ludzi światłem swojej obecności, co wyśpiewaliśmy w pastorałkach, zaczynając od „Bracia patrzcie jeno”.
W końcu przyszedł czas na składanie życzeń. Rozpoczęliśmy od złożenia życzeń naszemu Ojcu Robertowi, następnie całej naszej Wspólnocie, życząc: czuwajmy nad wiarą i dbajmy o jej pogłębienie, a gwiazda, która rozświetliła noc Bożego Narodzenia niech nas prowadzi do Narodzonego w Betlejem, napełniając każdy dzień radością i nadzieją, pokojem.
W NOWYM ROKU życzyliśmy naszej Wspólnocie:
- 12 miesięcy pogłębiania wiary,
- 53 tygodni gorącej modlitwy i twórczego działania inspirowanego MIŁOŚCIĄ,
- 8760 godzin wytrwałości w trwaniu przy Panu oraz pogody ducha,
- 525 600 minut wsłuchiwania się w Słowo Jezusa,
- 31 536 000 sekund przeżywania w radości naszego życia z Jezusem Chrystusem w szarej codzienności…
Jezus Chrystus przyszedł na świat, bo jest EMMANUELEM, czyli Bogiem z nami, Bogiem pośród nas i także Bogiem w nas… Więc zanim zaczęliśmy składać sobie życzenia i łamać opłatkiem, podaliśmy sobie ręce na znak POKOJU, PRZEBACZENIA, MIŁOŚCI…