1050-lecie Chrztu w Sopocie

1 czerwca 2016
Sopot
Przetłumacz stronę:

Sopocka Wspólnota przeżywała 1050-lecie chrztu Polski wsłuchując się w teksty zaczerpnięte m.in. z takich pozycji jak: K. Ożóg ‘966. Chrzest Polski’, Kroniki Długosza, homilie JPII i inne… W zaprezentowanej historii chrztu Mieszka I wystąpiły następujące osoby: narrator, kronikarz, Dobrawa, Mieszko I. Szkoda, że nie mogliśmy przeżywać tego wydarzenia w teatralnej wizji (brak strojów, scenografii). Jednak poruszające były słowa modlitwy Dobrawy, która z ogromną wiarą modliła się o silną wiarę dla Mieszka, by jego wiara była światłem dla ludu Polan, jego ludu. Głębokie wrażenie na Mieszku wywarło podjęcie przez Dobrawę postanowienia, iż nie będzie wstrzymywać się od dań mięsnych w Wielkim Poście, mimo że Kościół tego nakazuje. Uczyniła to Dobrawa, by Mieszko porzucił wszelkie pogańskie zwyczaje. I właśnie tym Dobrawa zyskała ogromne zaufanie Mieszka oraz stała się jego nauczycielką wiary chrześcijańskiej. W końcowej scenie kronikarz zrelacjonował wydarzenie, do którego, po około 900 lat od Chrztu Polski nawiązał i zamieścił w swojej powieści ‘W pustyni i puszczy’ Henryk Sienkiewicz: Staś Tarkowski, czternastoletni bohater powieści, okazał się bardzo odważny, gdyż nie bał się oświadczyć Mahdiemu, że nie wyrzeknie się swojej religii, wiary w Jezusa, choć wiedział, że może przez to zginąć. Całą historię przyjęcia przez Mieszka I chrztu i chrystianizacji Polan kończą słowa kronikarza o skutkach chrztu. Zaprezentowana historia chrystianizacji Polan poruszyła naszą Wspólnotę, co wyrażone zostało milczeniem, refleksją nad tym, co usłyszeliśmy.

   Uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej Wspólnota Sopocka świętowała w Gdyni Orłowie u sióstr karmelitanek bosych klasztoru Matki Bożej Wielkiego Zawierzenia. Natomiast po Mszy Świętej grupa 12-osobowa wyruszyła do najstarszej osady, znajdującej się na obszarze współczesnego miasta Gdyni – do Gdyni Oksywia. W tej najstarszej części – Oksywiu już w 1253 roku utworzona została średniowieczna parafia przy kościele pod wezwaniem Św. Michała Archanioła istniejącym od 1224 roku. Do dziś zachowała się najstarsza jego część – dolna część wieży oraz wejście do kościoła. Na cmentarzu przy kościele znajdują się groby ludzi związanych z morzem i Pomorzem. Bernard Chrzanowski, propagator Gdyni wspominał: „Mały pobielany kościół na górze; przy nim cmentarz, najpiękniejszy cmentarz w Polsce.” Prochy Bernarda Chrzanowskiego przeniesiono w 1986 roku ze Skolimowa na cmentarz oksywski. Obok spoczywa Antoni Abraham (zmarł w 1923 r.) Kaszuba – wielki patriota. O wszystkich zabytkach, dziejach kościoła… opowiadał nam oraz oprowadzał naszą grupę organista tegoż kościoła, pan Rafał. Zapoznaliśmy się także z historią budowy portu jak i zabudową Dowództwa Floty, na którego bramie wejściowej znajduje się napis: Z DNIEM 28 LISTOPADA 1918 ROKU ROZKAZUJĘ UTWORZYĆ MARYNARKĘ POLSKĄ, JÓZEF PIŁSUDSKI, WARSZAWA 28.11.1918. Obecnie w budynku Dowództwa Floty mieści się Komenda Portu Wojennego Gdynia. Natomiast obok – w przedwojennym budynku Centrum Wyszkolenia Specjalistów Floty i koszar Marynarki Wojennej – mieści się Akademia Marynarki Wojennej.

Oksywie posiada także Kościół Garnizonowy wzniesiony w latach 1935-1939 z inicjatywy błogosławionego ks. W. Miegonia. Zarówno podczas okupacji jak i po wojnie do 1981 roku kościół wykorzystywano jako magazyn wojskowy. Natomiast od 1993 roku ustanowiono ten kościół parafią wojskową w Gdyni. Mieliśmy także okazję być na cmentarzu wojskowym, przy którym na nabrzeżu widzieliśmy fortyfikacje, schrony… Następnie skierowaliśmy się do najstarszej osady rybackiej, mijając po drodze dom św. Józefa Sióstr Służebniczek NMP (od 1924 roku osiedliły się na Oksywiu).
Znajdująca się na wysokiej skarpie osada do dziś słynie z połowów ryb, na którą złowione ryby docierają specjalnie wybudowaną wciągarką. Jednak schody prowadzące do wybudowanej dwa lata temu promenady były niedostępne z powodu ogromnych szkód wywołanych ulewnymi deszczami i wichurami. Podobnie zresztą ucierpiały siostry karmelitanki bose, których ogród pochłonęła mała i spokojna dotąd rzeczka Kacza. Spotkanie zakończyliśmy u Bożenki, która przygotowała dla naszej Wspólnoty (nie tylko uczestniczącej w zwiedzaniu Oksywia) poczęstunek, podczas którego mogliśmy się dzielić wrażeniami z przebytej trasy po najstarszej dzielnicy Gdyni, Gdyni Oksywiu.

Skip to content