Rekolekcje Bydgoskiej Wspólnoty OCDS

27 czerwca 2019
Bydgoszcz
Przetłumacz stronę:

Tegoroczne rekolekcje naszej wspólnoty z Bydgoszczy, odbyliśmy w czasie szczególnym, bo rozpiętym między świętami Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana i Trójcy Przenajświętszej. Pan w darze Jego wspólnoty, z mocą zebrał nas wokół głoszących Jego Słowo kapłanów i przypomniał nam Kim jest Ten, w którego wierzymy i do którego należymy. Wybrał dla nas ten święty czas, by mówić nam o powołaniu w Kościele Świętym.

Rekolekcje w Karmelu odbyły się w dniach 13-16 czerwca, w Klasztorze Karmelitów Bosych w Gorzędzieju k. Tczewa, a prowadzone były przez o.Roberta Marciniaka i o.Krzysztofa Jarosza OCD.

Temat i treść rekolekcji: „Czy słyszysz, gdy Pan woła cię po imieniu?” prowadziły mnie do głębokiej refleksji o mojej relacji z Tym, w którego Imię zostałam ochrzczona – Jezusa Chrystusa. Jest pytaniem o moje życie tu i teraz, o moją drogę wiary. Czy rozpoznaję Jego głos? Świadomość, że Pan woła mnie po imieniu porusza mnie do głębi, bo to znaczy że zna mnie i osobiście jest zaangażowany w moje życie, w moje istnienie i wie o mnie wszystko! Miłość, która oddała swoje życie na krzyżu za mnie i odkupiła moje winy, abym miała życie już teraz i na wieczność, woła mnie do zaangażowania się w Nią całym sercem, duszą i ciałem, życiem całym! Dokonałam świadomego wyboru, powiedziałam mojemu Panu moje fiat. Pan mówi do mnie Ja jestem drogą i prawdą i życiem (J 14, 6) – i ja wierzę Jego Słowu! Na jakim etapie tej drogi jestem? Idę drogą wiary w Jezusa Chrystusa, jestem zdeterminowana, słucham Jego Słowa. Pan jest moim Nauczycielem uczy mnie patrzeć i widzieć Jego oczami, słuchać i słyszeć jak On, kochać jak On; przywraca mnie życiu. Pan daje mi drogę pewną w darze sakramentalnego życia w Jego Kościele, którym jest On sam. Święty, Święty, Święty, Pan Bóg zastępów (Ap4-8), powołał mnie do życia w miłosnej wspólnocie z Nim, na Jego chwałę. To Miłość, która mnie zna, bo mnie stworzyła; która jest cierpliwa i nigdy mnie nie opuściła; która jest wierna, bo umiłowała mnie na wieczność! Tajemnica miłosnego obdarowania…, co robię z tym świętym darem jakim jest życie, przecież nie otrzymuję go tylko dla siebie! Czy dzielę się nim i staję się darem dla innych? Jak realizuję swoje człowieczeństwo w relacjach z osobami, którymi obdarował mnie Bóg, a które kocham i są dla mnie ważne? Jestem żoną, matką, babcią, siostrą, przyjaciółką. Pamięć serca przywołuje wielkie rzeczy, które Pan uczynił dla mnie i przepełnia mnie wdzięczność Bogu za Jego obecność mimo moich niewierności i prowadzi do rachunku sumienia, skłania do zdania sprawy. Jego Słowo przynagla mnie do dawania odpowiedzi każdego dnia na nowo, umacnia do przekraczania moich słabości i podejmowania trudu dla życia – w małżeństwie, macierzyństwie, w rodzinie, we wspólnocie Kościoła i spotkanymi w drodze, ze wszystkimi talentami i umiejętnościami, jakimi obdarował mnie Bóg.

Jestem powołana, by stawać się świadkiem Miłości Totalnej, bo Ukrzyżowanej i Zmartwychwstałej. Miłość Wieczna, Jezus Chrystus mocą Jego Ducha w Trójcy Świętej, przychodzi do mnie w sakramencie Eucharystii – niepojętym darze Świętego Ciała i Krwi Jego – karmi mnie i ożywia, przemienia i uświęca na obraz i podobieństwo swoje. Jezus mówi – Świętymi bądźcie, jak Ojciec Wasz Niebieski Świętym jest (Mt 5, 48) i zapewnia mnie Wystarczy ci Mojej łaski! abym w posłuszeństwie Ojcu miłowała jak On. Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał Moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego i będziemy u niego przebywać (J 14, 23). Pan swoją obietnicę spełnia – Święty Bóg Eucharystii staje się Miłującą Obecnością Boga we mnie. Najwyższy i Wieczny Kapłan nakłada na mnie szatę zbawienia i uzdalnia do miłości, jaką On mnie umiłował. Nie jesteście już obcymi, ani przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga, zbudowani na fundamencie Apostołów i Proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. W Nim zespalana cała budowla rośnie  na Świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha. (Ef 2, 19-22). Chcę żyć prawdziwie, chcę być żywym kamieniem w Jego Kościele. Pan wzywa do czujności serca i wrażliwości na Jego Słowo, to z Jego woli staję się świadkiem Bożego miłosierdzia w świecie. Chcę tak Ciebie umiłować, Boże mój, jak Ty mnie umiłowałeś, bez ociągania Temu, który zna moje imię. Panu mojemu i Królowi, Jezusowi Chrystusowi, Temu, który zna moje imię, w sercu swoim odpowiadam – Twoja wola, nie moja, niech się stanie. Amen.

Skip to content