Pożegnanie śp. Janiny Dąbkowskiej

10 lipca 2014
Sopot
Przetłumacz stronę:

W dniu 5 lipca, w pierwszą sobotę miesiąca, Pan powołał do siebie Janinę Dąbkowską z Sopockiej Wspólnoty pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca NMP.

Śp. Janina urodziła się 1 lutego 1944 r. w Wilnie. Rok później przyjechała z rodzicami do Polski w nowych granicach, ale „kresowa osobowość” pozostała w niej na zawsze: niezwykła szlachetność, serdeczność, ciepło i gościnność. Ukończyła Liceum Ekonomiczne w Sopocie i przez całe swoje zawodowe życie pracowała jako księgowa. Była bardzo ceniona przez pracodawców, którzy nawet po przejściu Janiny na emeryturę, jeszcze przez kilka lat prosili ją o współpracę.

Janina była zamężna. Urodziła trzech synów. Najstarszy z nich jest karmelitą bosym. To o. Bertold Dąbkowski, znany i ceniony rekolekcjonista oraz wykładowca Carmelitanum w Poznaniu i Sopocie.

Janina została przyjęta do Świeckiego Karmelu w 2003 r. Przyszła do nas po rekolekcjach, prowadzonych przez Gdańską Szkołę Nowej Ewangelizacji, które głęboko przeżyła. Tam poczuła w sercu przynaglenie, aby przyłączyć się do jakiejś wspólnoty, pośród której będzie można bardziej gorliwie pójść za Jezusem. Za radą syna wybrała Karmel. Była z nami przez 11 lat. W Karmelu przyjęła imię Janina od Ducha Świętego. Dla nas wszystkich – starszych i młodszych – zawsze była Janeczką. Bardzo sumiennie uczestniczyła we wszystkich spotkaniach, a szczególnie w formacji, na każdym jej etapie.

Pierwsze przyrzeczenia złożyła 9 kwietnia 2006 r., a przyrzeczenia definitywne – 11 października 2009 r. Do zjednoczenia z naszym Panem szła niosąc krzyż wielkiego cierpienia fizycznego. Niosła go w prawdziwym samozaparciu. Przeszła wiele operacji, przez kilka lat chodziła o kulach, trapiło ją wiele chorób i dolegliwości, a ona nigdy nie była skupiona na sobie.

Przez dwie kadencje była skarbnikiem i prowadziła naszą wspólnotową mini­księgowość. Posługiwała w niezwykłej diakonii – w Pogotowiu Modlitewnym. Można było do niej zadzwonić o każdej porze, powiedzieć o jakiejś sprawie i poprosić o modlitwę. I można było być absolutnie pewnym, że Janeczka zaraz będzie tą sprawę przedstawiać dobremu Bogu.
Bardzo ją lubiliśmy. Była zawsze pogodna, zawsze zadbana, taka naprawdę kobieca. I chociaż wierzymy, że nie umarła, lecz weszła w Życie, to niełatwo było nam ją żegnać.

Uroczystości pogrzebowe śp. Janiny Dąbkowskiej miały miejsce 9 lipca. Rozpoczęły się Mszą św. w parafii Chrystusa Odkupiciela w Gdańsku­ – Żabiance. Była żegnana nie tylko jako żona, matka i babcia, ale także jako gorliwa parafianka, matka kapłana i zakonnika, świecka karmelitanka. Potem odprowadziliśmy jej ciało na Cmentarz Łostowicki w Gdańsku.
Uroczystościom przewodniczyli wspólnie N.O. Prowincjał Łukasz Kansy i ks. proboszcz Krzysztof Lis.

Jako Wspólnota Świeckiego Karmelu pożegnaliśmy naszą Siostrę 16 lipca, w jedno z najpiękniejszych świąt karmelitańskich – w liturgiczną uroczystość NMP z Góry Karmel.

W kaplicy sopockiego klasztoru oo. Karmelitów Bosych zebraliśmy się na Eucharystii i świątecznych Nieszporach ofiarowanych w intencji śp. Janiny.

Skip to content