Nie zmarnowała swojego czasu… – 89. urodziny s. Jadwigi Ciechorskiej

22 stycznia 2013
Toruń
Przetłumacz stronę:

Druga niedziela okresu zwykłego przypadająca 20 stycznia 2013 r. była dla wspólnoty OCDS w Toruniu dniem szczególnym. Obchodziliśmy 89. urodziny naszej kochanej siostry Jadwigi Ciechorskiej. To wyjątkowe spotkanie wspólnoty w Domu Zakonnym Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus rozpoczęliśmy uroczystą Eucharystią celebrowaną w intencji s. Jadwigi przez o. Stanisława Plewę OCD, asystenta naszej wspólnoty. Po Mszy św., adoracji Najświętszego Sakramentu i Jutrzni zebraliśmy się przy stole w refektarzu na wspólnym posiłku. Z okazji 89 urodzin składaliśmy s. Jadwidze urodzinowe życzenia i gratulacje, po czym odśpiewaliśmy tradycyjne Plurimos Annos. 

W drugiej części tego niezwykłego spotkania nasza droga Jubilatka wygłosiła prelekcję na temat „Księgi Fundacji” św. Teresy od Jezusa. Referat s. Jadwigi, przez wiele lat mistrzyni formacji najpierw w łódzkiej, potem w toruńskiej wspólnocie OCDS, był niezwykle interesujący. Siostra Jadwiga przytaczała obrazowe przykłady z wypełnionego modlitwą i konsekwentnym działaniem życia wielkiej Reformatorki Karmelu oraz cytowała niektóre Jej słowa, np. o tym, by „nie marnować czasu”. W przekonaniu braci i sióstr z naszej wspólnoty te słowa można odnieść do życia naszej kochanej siostry Jadwigi – Ona również nie zmarnowała swojego czasu, większość życia, bo aż 57 lat, poświęciła Świeckiemu Zakonowi Karmelitów Bosych i całemu Kościołowi, pełniąc rozmaite funkcje i wykonując sumiennie powierzone jej zadania i nadal zawsze jest gotowa pomagać innym i nieść dobre słowo.

Po prelekcji na prośbę o. Stanisława s. Jadwiga opowiedziała nam o swoim życiu i rodzinie. Ze wzruszeniem wspomniała, że w dniu jej przyjścia na świat też była niedziela, panował trzydziestostopniowy mróz i rodzice, by zapewnić noworodkowi niezbędne ciepło, musieli dostawić w mieszkaniu dodatkowy żelazny piecyk. Jubilatka wspominała też trudne sytuacje, w jakich znalazła się jej rodzina w okresie II wojny światowej, m.in., wywiezienie jej, wówczas młodej szesnastoletniej dziewczyny na przymusowe roboty do Niemiec, gdzie musiała się zmagać z niełatwą rzeczywistością, ale z wypowiedzi s. Jadwigi wynikało, że była bardzo dzielna, zaufała Opatrzności, już wówczas wykazując się prawdziwym hartem ducha. Na zakończenie s. Jadwiga podziękowała o. Stanisławowi i nam wszystkim za wspólnie przeżywaną Eucharystię, pamięć i modlitwę. 

To niezwykłe i bogate duchowo spotkanie zakończyliśmy modlitwą do Świętych Karmelu, a o. Stanisław pobłogosławił nas wszystkich, zbudowanych przykładem życia s. Jadwigi, na czas do następnego spotkania. 

Skip to content